W roku 2020 personel pleszewskiej porodówki powitał na świecie 540 dziewczynek i aż 647 chłopców. Średni wiek rodzących mam to 31 lat. Wszystkie porody odbywały się z zachowaniem reżimów sanitarnych.
- Koronawirus na szczęście niewiele zmienił w przypadku porodów. Ich liczba w odniesieniu do roku 2019 jest porównywalna. Warto podkreślić, że aż 40% naszych pacjentek pochodzi z spoza powiatu pleszewskiego, co nas oczywiście bardzo cieszy i jest dowodem dużego zaufania do szpitala. Są to mieszkanki nie tylko z południowej Wielkopolski, ale i z odległych powiatów - tłumaczy Błażej Górczyński, prezes PCM.
Statystycznie w ciągu roku na oddział Ginekologiczno-Położniczy pleszewskiego szpitala trafia średnio 2800 pacjentek. Z tego blisko 1200 przychodzi rodzić swoje potomstwo, a około 300 ma wykonywane operacje ginekologiczne. Z kolei pół tysiąca kobiet poddaje się drobnym zabiegom ginekologicznym. Oddział zajmuje się też m.in. diagnostyką i leczeniem niepłodności, ciąży pozamacicznej i endometriozy.
- Operacje ginekologiczne przeprowadzamy zarówno metodami klasycznymi, jak i mniej inwazyjnymi. Mam tu na myśli metody laparoskopowe i histeroskopowe. Ponadto od wielu lat leczymy też obniżenie narządu rodnego przy pomocy podniesienia taśmą TOT. Te zabiegi zostały wdrożone na oddziale dzięki współpracy z urologami z dolnosaksońskiej Ammerland-Klinik w Westerstede - uzupełnia dr Ryszard Bosacki, szef oddziału Ginekologiczno-Położniczego i zarazem dyrektor do spraw medycznych.